Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w projekcie United States of Beta „Poles Jazz the World”?
Zanim jeszcze usłyszałem jakiekolwiek kompozycje i zapoznałem się z muzyką, już sama idea projektu była dla mnie intrygująca i to ona zachęciła mnie, by spróbować. A pierwsza próba z muzykami utwierdziła mnie w przekonaniu, że to projekt dla mnie. Uwielbiam pracować z twórczymi, pełnymi zapału ludźmi, którym zależy oprócz samej muzyki również na głębszym przekazie.
Jak Ci się pracowało przy tym projekcie?
To była bardzo twórcza, wieloetapowa praca. Nie przyszedłem na gotowe, by zaśpiewać i nagrać wokale, jak to często bywa w innych gościnnych projektach, ale spotykaliśmy się z muzykami wielokrotnie by ćwiczyć i dopracowywać piosenki oraz nagrywać próbne wersje. Uwielbiam taką pracę.
Na płycie wykonujesz dwa utwory – orientalny „Calling” oraz klimatyczny „Weather the storm”. Jak doszło do ich powstania? Co było główną inspiracją?
Orientalny „Calling” powstał na bazie kompozycji pianisty Artura Bogusławskiego i Marii Klatki. W międzyczasie ten utwór bardzo ewoluował tekstowo, ponieważ powstały kolejno trzy wersje językowe, najpierw po polsku (aut.Artur Bogusławski), potem po angielsku (tłum. Maya Takeuchi) aż wreszcie w hindi (tłum. Filip Ruciński) i tę ostatnią wersję ostatecznie zaakceptowaliśmy. Utwór początkowo oparty aranżacyjnie na trio jazzowym (Artur Bogusławski – fortepian, Bartosz Nazaruk – perkusja, Jan Wierzbicki – kontrabas) został wzbogacony o arabskie wokalizy Jahiara Irani i partie oud w wykonaniu Mateusza Szemraja. Tekst opowiada o relacji człowieka z naturą, jest wezwaniem do poszanowania jej praw i ostrzeżeniem przed konsekwencjami jakie niesie za sobą jej niszczenie i to była właśnie główna inspiracja do napisania tej piosenki przez Artura Bogusławksiego, a ja jako miłośnik przyrody od razu pokochałem ten utwór.
Drugi utwór – jazzujący „Weather the storm” powstawał nieco szybciej. Do z grubsza gotowego aranżu, ja wymyśliłem melodię, a tekst po angielsku napisała Maya Takeuchi. Tekst opowiada o samotności i o relacji miłosnej między ludźmi i wskazuje na potrzebę pokonywanie trudności i potrzebę walki o siebie nawzajem, po to by miłość mogła trwać.
Jakie emocje towarzyszyły wykonywaniu tych piosenek?
Te piosenki to dwa różne utwory, więc i różne emocje we mnie wywoływały. „Weather the storm” skłania do refleksji na temat relacji międzyludzkiej i wprawia mnie w nostalogiczny nastrój, a „Calling” porywa mnie wręcz do lotu ponad ziemią i podziwu względem natury. Najbliższy mojemu sercu, również ze względu na orientalne inspiracje jest właśnie „Calling”.
Co cennego wzniósł projekt USB do Twojego świata artystycznego?
Ten projekt akurat pojawił się w trudniejszym psychicznie dla mnie momencie i stał się dla mnie takim pozytywnym kopem, zachęcającym do działania i przywracającym wiarę w to, co robię. Poza tym po raz pierwszy miałem okazję śpiewać w stylu indyjskim z jazzowymi muzykami i było to dla mnie bardzo odkrywcze i rozwijające.
Czym zajmujesz się na codzień poza projektem United States of Beta?
Na co dzień pracuję jako wokalista w różnych projektach. Aktualnie śpiewam m.in. w Orkiestrze Tomka Szymusia w „Tańcu z gwiazdami”, współpracuję z Orkiestrą Adama Sztaby, nagrywam regularnie w dubbingu piosenki do kreskówek. Od kilku lat moją główną aktywnością jest jednak autorska, solowa działalność muzyczna, która zaowocowała dwoma albumami: „Shuruvath” i „Changing”, inspirowanymi w dużym stopniu muzyką indyjską, której tajniki zgłębiałem podczas wielu podróży do Indii. Tam też uczyłem się klasycznego śpiewu indyjskiego – ragi u wykładowcy Sanskrit University w Varanasi.
Moją ostatnią dużą medialną przygodą był udział w tegorocznym telewizyjnym talent show „The Voice of Poland”, w którym dotarłem do ćwierćfinału.
Niedawno zostałem ambasadorem Fundacji Global Language, założonej przez Elizę Taworską, która we współpracy z wolontariuszami z Polski pomaga dzieciom i kobietom z najbiedniejszych warstw społecznych w dostępie do edukacji oraz świadczy opiekę medyczną. Naszym celem jest promowanie wolontariatu i zachęcanie ludzi do wyjazdu do Indii, gdzie obok zwiedzania kraju i poznawania kultury można w czynny sposób pomóc najbardziej potrzebującym.
Jakie są Twoje plany zawodowe na najbliższą przyszłość?
Aktualnie zbieram materiał na kolejny album i planuję koncerty z moim solowym repertuarem.
Album „United States of Beta – Poles Jazz the World” tworzą instrumentalnie: Artur Bogusławski – pianista, serce projektu, muzyk wszechstronny, Bartosz Nazaruk – perkusja, sekcja rytmiczna w Kayah & Transoriental Orchestra, Janek Wierzbicki – wschodzący talent basu, Bogusz Wekka – perkusjonalia, goszczący na scenie u boku Bobby McFerrina, Przemek Kostrzewa – trąbka (o opinie proszę pytać Tomasza Stańko), Andrzej Karp – realizator dźwięku, jedyny Polak buszujący w studio Petera Gabriela oraz gościnnie występujący utalentowani wokaliści: Maria Sadowska, Magda Navarette, Anna Józefina Lubieniecka, Kasia Nowicka (Novika), Michał Rudaś, Katarzyna Kurzawska, Małgorzata Hutek i Nick Sinckler.
Płycie „United States of Beta – Poles Jazz the World” towarzyszy niezwykły ponad stustronnicowy album fotograficzny autorstwa Piotra Malczewskiego.
Więcej informacji o projekcie i płycie na stronie: United States of Beta
Więcej informacji o działalności artystycznej Michała Rudasia na oficjalnej stronie artysty: Michał Rudaś
O Fundacji Global Language można przeczytać na: naszym portalu oraz na oficjalnej stronie Fundacji.
Posłuchaj również: United States of Beta – Michał Rudaś wywiad i zapowiedź piosenki „Wołanie”:
Autor filmu: Andrzej Juraszczyk
Fotografia © Tatiana Jachyra