Bogactwo wciąż jest udziałem niewielu, ale jego wizja w Polsce zmieniała się gwałtownie. Od zachłyśnięcia się szybkimi perspektywami zbijania majątku tuż po przemianie ustrojowej, przez powolne wykluwanie się klasy średniej, po coraz bardziej dominujące rozczarowanie neoliberalną gospodarką. Tematowi fortun i bogactwa towarzyszą określone reprezentacje wizualne obecne w filmach, literaturze, a także w sztukach wizualnych. Reprezentacje te czasem operują przejaskrawieniem, czasem stereotypem, bywają skupione na moralności lub estetyce, ekonomii bądź polityce. Wystawa „Bogactwo” w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki przedstawia wybór prac o polskim wyobrażeniu luksusu.
Do udziału w wystawie kuratorki, Katarzyna Kołodziej i Magdalena Komornicka, zaprosiły ponad dwudziestu artystów reprezentujących różne pokolenia i różne spojrzenia na ten temat.
– Zapowiadając tę wystawę, powinnyśmy podkreślić, że jest ona mniej o bogactwie, a bardziej o jego braku. Tytułowe bogactwo nie oznacza dla nas dóbr materialnych. Chodzi nam raczej o pewną ambiwalencję tego terminu w polskim kontekście — bogactwo/bieda. Mamy więc na myśli bogactwo w cudzysłowie, hasztag bogactwo — w dużej mierze przefiltrowane doświadczaniem naszego pokolenia. Wybrane prace składają się na wiele równoległych narracji: od historycznych odniesień, zabawy stereotypami i symbolami, przez ironię, analizę polskich fantazji o bogactwie, po krytykę rynku oraz prywatne opowieści. Całej wystawie towarzyszy jednak namysł nad realną i symboliczną wartością dzieł sztuki, notabene wciąż uznawanych za dobra luksusowe – mówią kuratorki wystawy.
Prace oscylują wokół różnych kategorii tematycznych. Temat fetyszu podejmą Maurycy Gomulicki i Gregor Różański. Pierwszy z nich fetyszyzację traktuje estetycznie — jako zachwyt nad pięknem imitacji szlachetnych kruszców czy erotyzację przepychu. Drugi w dokumentacji preformansu przestrzega przed kultem produktu, dekadencją zbytku i marnotrawstwem.
Z wyznacznikami luksusu mierzy się Tymek Borowski, za jego podstawowy wskaźnik uznając przestrzeń do życia. Barokowy przepych często zastępowany jest dzisiaj schludnym minimalizmem, w czym Borowski dostrzega figurę powrotu do pierwotnej formy zamieszkania człowieka — jaskini. Dla Rafała Dominika z kolei nieprzemijającym wyznacznikiem statusu społecznego jest samochód.
„Daj mi wszystko” to wielkoformatowy obraz Jadwigi Sawickiej. Hasło to ma wiele znaczeń: jest zarazem życzeniem i pragnieniem, jak również żądaniem, roszczeniem sobie prawa, oczekiwaniem. Oczekiwania i teorie zmienia w czyn Janek Simon, który w ramach wystawy w oryginalny sposób rozwinie swoją pracę z 2009 roku „Przegląd systemów do gry w totolotka”. Z kolei fotograficzny tryptyk Witka Orskiego zrealizowany w konwencji reklamowej jest rodzajem epitafium dla pogrążonego w kryzysie późnego kapitalizmu.
Osobnym tematem ekspozycji jest fizyczny aspekt kapitału: pieniądz oraz złoto. Piotr Uklański pokaże pracę „Pierwszy zarobiony dolar przez Piotrka”, w której fizyczność dolara uzupełniona jest o konteksty dodane przez autora. Konrad Smoleński banknoty różnych walut wykorzystuje jako gotowy materiał do tworzenia zaskakujących kolaży. Paweł Śliwiński prezentuje cykl portretów olejnych inspirowanych światowymi walutami, a grupa Luxus — własny wielkoformatowy banknot „Hundred Luxus Bill”. Motyw pieniądza jako obiektu powraca też w pracach Zbigniewa Roglaskiego, który mierzy się z tematem wprowadzania nowej wspólnej waluty („Euro”), i Radka Szlagi („Chodzi tylko o Jegiełłów”).
Innym fizycznym emblematem majętności jest sztabka złota. W pracy Ewy Axelrad symbolem polskiego bogactwa (lub jego braku) jest złoty ząb. Łukasz Jastrubczak nawiązuje do rezygnacji z parytetu złota i odejścia od rzeczywistego pokrycia walut w złocie. Maria Toboła zestawia bałtyckie złoto — bursztyn, z gastronomicznym symbolem transformacji i kapitalizmu, czyli kebabem, a Nicolas Grospierre zajmie się iluzjami bogactwa kreowanymi przez banki.
Osobnym rozdziałem w polskich wyobrażeniach o bogactwie jest początek lat 90. Na wystawie w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki ten wątek poruszony zostaje w pracach fotograficznych Moniki Kmity oraz teledysku „Haj$” Mister D. i Krzysztofa Skoniecznego (głębokiOFF).
Tomasz Mróz w performatywnej instalacji realizowanej w czasie trwania wystawy nawiąże do postaci Robin Hooda, jednak w jego ujęciu polityczny banita zabierający bogatym, by dać biednym, zmienia się w fałszerza. Osobną wypowiedzią podejmującą temat bogactwa w kontekście codziennych doświadczeń artysty jest ironiczna praca „Propozycja wzięcia udziału w prestiżowym projekcie bez budżetu” grupy Azorro.
Wystawie towarzyszyć będzie publikacja uzupełniająca wystawę o wątki literackie, socjologiczne i antropologiczne. Wśród autorów między innymi: Jolanta Gładys-Jakóbik, Urszula Jarecka, Jakub Socha, Ziemowit Szczerek, Agata Zborowska.
Otwarte oprowadzanie kuratorskie z udziałem artystów odbędzie się w piątek 26 sierpnia o godzinie 12.
Wernisaż odbędzie się 26 sierpnia o godz. 19.00 (wstęp wolny). Wystawa potrwa do 23 października 2016.
Szczegółowe informacje: Galeria Sztuki Zachęta