Kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy co roku
Według raportu „10 lat sektora sektora nowoczesnych usług biznesowych w Polsce” Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz firmy HAYS branża generuje zatrudnienie rzędu 150 tysięcy osób, dorównując w tej dziedzinie tradycyjnym sektorom gospodarki, takim jak na przykład motoryzacja. Dokładna liczba osób zatrudnionych w sektorze BPO/SSC w Polsce nie jest jednak znana. Z danych Fundacji Pro Progressio działającej na rzecz rozwoju branży outsourcingowej w Polsce wynika, że rynek jest jeszcze większy niż wynika z różnego rodzaju raportów.
Większość badań nie uwzględnia choćby polskich firm z branży Call Contact Center, które stanowią znaczącą część branży nowoczesnych usług dla biznesu. Są w Polsce firmy CC, których zatrudnienie przekracza kilkaset, a nawet 1 000 osób i nie są to pojedyncze przykłady. Szacujemy, że łącznie branża zbliża się do 200.000 osób, a dynamika wzrostu na poziomie kilkunastu procent utrzyma się w najbliższych latach. – mówi Wiktor Doktór, Prezes Fundacji. Poziom zatrudnienia w sektorze nowoczesnych usług biznesowych jest różny w poszczególnych regionach. Istnieją miasta będące mekką centrów operacyjnych (np. Kraków czy Warszawa), jednak coraz prężniej rozwijają się również mniejsze ośrodki, takie jak Bydgoszcz czy Rzeszów.
Kierunki przyszłości
Stały rozrost rynku pracy w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu niewątpliwie powinien być brany pod uwagę przez osoby stojące przed wyborem edukacyjnej ścieżki. Rozkład procesów jakie są realizowane przez firmy outsourcingowe wskazuje, iż najbardziej przyszłościowe są kierunki studiów związane z usługami IT, finansowo-księgowymi oraz kadrowo-płacowymi. Profesje te łączą się z silnymi kompetencjami merytorycznymi oraz twardymi umiejętnościami, jednak sektor BPO/SSC kładzie równie mocny nacisk na kompetencje miękkie. Praca w grupie, samodzielność, przejmowanie inicjatywy, kreatywność to niewątpliwie cechy osobowości które ułatwiają pracę w tej branży. Specyfika sektora sprawia, że konieczna jest również otwartość na zmiany i łatwość w dostosowaniu się do obsługi kolejnego nowego procesu– mówi Wiktor Doktór.
Dobre czasy dla poliglotów
Z uwagi na fakt, że większość usług świadczonych w centrach operacyjnych jest kierowana do klienta zagranicznego, koniecznością staje się dobra znajomość języków obcych. Do tej pory umiejętność posługiwania się jakimkolwiek językiem poza ojczystym oraz angielskim nie była przez pracodawców wymagana, choć z pewnością stanowiła dodatkowy atut. Obecnie drugi język obcy w CV kandydata (angielski traktujemy jako standard) jest już nie tyle „mile widziany”, co stanowi w wielu przypadkach warunek zatrudnienia. Obecnie w centrach operacyjnych ulokowanych w Polsce świadczone są usługi w kilkudziesięciu językach obcych. Do głównych z nich należą niemiecki, francuski, hiszpański, ale zdarzają się również pracownicy władający chińskim, tureckim czy językami skandynawskimi. Przy dokonywaniu wyboru dotyczącego nauki języka warto wziąć pod uwagę również lokalizację miejsca, w którym będziemy poszukiwać pracy. W cenie jest znajomość języka sąsiednich Państw, którzy chętnie lokują swoje inwestycje w Polsce.
Ile płacą centra usług wspólnych?
Wynagrodzenia w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu zaczynają się mniej więcej od kwot 2500 PLN brutto na stanowiskach, gdzie nie jest wymagane większe doświadczenie. Górna granica w zasadzie nie istnieje. Wyższa kadra menedżerska z dużym zapleczem merytorycznym i długim stażem pracy może liczyć na wynagrodzenia idące w dziesiątki tysięcy PLN. Ciężko jest określić standard zarobków, gdyż różnią się one w ramach tych samych stanowisk w zależności od lokalizacji centrów operacyjnych. Rozbieżności pomiędzy poszczególnymi polskimi miastami dochodzą nawet do kilkudziesięciu procent. Przykładowo według danych systemu Best2Invest.org odchylenie średniego wynagrodzenia w Trójmieście od wynagrodzenia średniego krajowego wynosi +3%, podczas gdy w Bydgoszczy czy Lublinie blisko -13%. Duży wpływ na wysokość pensji ma również wspomniana wcześniej znajomość języków obcych, która różnicuje zarobki na tych samych stanowiskach. Ilustrują to dane Fundacji Pro Progressio dotyczące rynku BPO w Bydgoszczy. Księgowy znający język angielski może tu liczyć na pensję ok. 4325 zł brutto. Pracownik na tym samym stanowisku władający niemieckim, francuskim, hiszpańskim, rosyjskim lub włoskim zarobi średnio 5000 zł brutto. Język holenderski lub szwedzki „podbija stawkę” do 6000 zł. Taka sama prawidłowość dotyczy konsultantów call center, programistów i innych zawodów wykonywanych w ramach sektora BPO.
Polski sektor BPO/SSC od dekady rozwija się w dynamicznym tempie i plasuje się w ścisłej światowej czołówce. Możemy być dumni z polskich specjalistów, ekspertów i fachowców, którzy wielokrotnie swoimi umiejętnościami mogą konkurować z kadrą zagraniczną. Niezwykle często to Polacy są awansowani w globalnych strukturach firm i zajmują jedne z najwyższych, a nawet najwyższe stanowiska zarządcze. W większości centrów operacyjnych na równi pracują Polacy jak i pracownicy z innych krajów – w tym obszarze globalizacja osiągnęła poziom ekspert – mówi Wiktor Doktór, Prezes Fundacji Pro Progressio.
Ilustracje © Pro Progressio Foundation
Fotografia © Anna Karahan