Zaczęło się od fascynującego otwarcia: tradycyjnego przemarszu uczestniczących ekip, uroczystego ślubowania uczestników i sędziów, a następnie zapalenia znicza olimpijskiego, który został dostarczony w bardzo widowiskowy sposób – z nieba na ziemię przez lecący dron.
Wspaniała była też oprawa artystyczna: dynamiczne laserowe show, pokazy Multivisual, koncert zespołu Piersi z hitem „Bałkanica” oraz imponujący pokaz sztucznych ogni.
Zawody rozgrywane były w 10 konkurencjach w Karpaczu, Jakuszycach, Cieplicach, Sobieszowie i w czeskim Jabloncu (hokej). Wioskę olimpijską zlokalizowano w Parku Zdrojowym w Jeleniej Górze – Cieplicach. Codziennie wieczorem w dużym namiocie, ustawionym w Parku Zdrojowym, odbywały się dekoracje medalistów.Tam też Polonusi ze wschodu i zachodu spotykali się, odnawiali stare i zawiązywali nowe przyjaźnie.
Zaproponowane przez organizatorów atrakcje towarzyszące sportowym zmaganiom były interesujące: teatr, nowootwarte termy, huta szkła kryształowego, wystawa i zwiedzanie muzeum.
Nie zapomniano również o tradycyjnym Forum Polonijnym, na którym omawiano sprawy Polonii.
Największym zmartwieniem organizatorów był jednak brak śniegu, gdyż od dłuższego czasu w Kotlinie Jeleniogórskiej panowała wiosna. Mimo to w Karpaczu u podnóża Śnieżki udało się rozegrać licznie obsadzone dyscypliny alpejskie na doskonale przygotowanym stoku. Również na Polanie Jakuszyckiej pracowano ciężko, nawet nocami, aby umożliwić start w biathlonie i biegach narciarskich.
Dziękujemy serdeczne organizatorom za ich ogromny wysiłek i poniesione nakłady finansowe.
Obok zaciętej rywalizacji sportowej na trasach zjazdowych, biegowych i nordic walking, lodowiskach i torze saneczkowym były też zabawne konkurencje w ramach Igrzysk Retro. Ciągnięcie sań rogatych, piłowanie drzewa, bieg z rakietami śnieżnymi w ręku itd. często w stylowych strojach i z pomalowanymi twarzami – doskonała zabawa, która dała uczestnikom dużo radości.
Ekipa Polonii Austriackiej licząca 26 zawodników pokazała się na Igrzyskach z dobrej strony. Prezentowaliśmy się dobrze w naszych jednolitych strojach i byliśmy aktywni (Forum Polonijne, odwiedziny w Domu Dziecka, wieczory integracyjne).
Osiągnęliśmy też duży sukces sportowy zdobywając łącznie 23 medale, co pozwoliło nam zająć wysoką 7 lokatę w punktacji drużynowej.
Ale nie wyniki sportowe były tu najważniejsze, lecz możliwość spotkania się i integracji Polonii z całego świata. Odkrywaliśmy na nowo Ojczyznę oraz poznawaliśmy uroki i walory pięknej Kotliny Jeleniogórskiej. Wrócimy tu kiedyś ponownie śladami wspomnień i wspólnie przeżytych chwil.
Dziękujemy Dolnoślązakom za doskonałą organizację XI Zimowej Olimpiady Polonijnej.
Autor: Janusz Pauli – koordynator i przedstawiciel regionalny Stowarzyszenia “Światowe Igrzyska Polonijne – Polonia Austria” wspomagającego i popularyzującego Igrzyska Polonijne w Austrii. Wieloletni trener i zawodnik sportów zimowych. Prywatnie ojciec Arthura Pauli skoczka narciarskiego reprezentacji narodowej Austrii.