Na zakończenie Szczytu Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla przedstawili wspólny dokument końcowy:
„W każdej tradycji i religii znajdziemy wartości uniwersalne. Konsekwencją ich przestrzegania jest stabilizacja i pokój – w sytuacji, gdy zostaną zignorowane, zrodzić to może destabilizację, konflikty oraz tyranię. W wielu kulturach słyszymy zalecenie, by traktować innych tak, jak chcemy, by traktowano nas samych. Na tym właśnie zasadza się ludzka solidarność – traktuj wszystkich – pojedyncze osoby, wspólnoty oraz narody, zgodnie ze złotą regułą etyczną.
Kiedy narody pracują na rzecz wspólnych celów, mogą osiągnąć wiele dobrego. Zrównoważony, nie wykluczający nikogo rozwój, bezpieczeństwo oraz prawa człowieka, są ze sobą powiązane. Nie może się nam nie powieść, jeśli razem podejmiemy się szukania rozwiązań dla wspólnych zagrożeń, jakie rodzi zmieniający się klimat, zanieczyszczone oceany, przerzedzone lasy, krwawe konflikty, broń biologiczna i chemiczna oraz wojna. Jeśli uda nam się wyeliminować te zagrożenia, osiągniemy wspólne dobro o najwyższej wartości. Niepowodzenie naszych wysiłków będzie miało wpływ na życie wszystkich ludzi we wszystkich krajach. Ta prawda musi nam uświadomić, iż międzyludzka solidarność jest koniecznością.
Nie może być mowy o bezpieczeństwie narodu bez wspólnego bezpieczeństwa wszystkich ludzi. Niedawne wydarzenia w Afganistanie, Iraku, Syrii i Libii przypomniały nam, że rozwiązań pokojowych nie można narzucać środkami militarnymi. Wiemy, iż dla pokoju ważne są rozwiązania polityczne. Dla pokoju ważne jest, by wszyscy uczestnicy sceny byli traktowani z godnością, zgodnie z demokracją, w poszanowaniu prawa oraz zasad konstytucyjnych. My działaliśmy dla osiągnięcia poszanowania praw człowieka metodami pokojowymi. Wprawdzie w różnych czasach i miejscach, ale udało nam się doprowadzić do pokoju. Wzywamy zatem wszystkich ludzi na całej ziemi, zwłaszcza szefów rządów, polityków i tych, na których spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo ich krajów, by zdali sobie sprawę z tego, jak silnie powiązane są ze sobą nasze historie, gospodarki i nasze losy. Aby osiągnąć zrównoważony pokój, nie wolno nam działać na rzecz jednostronnej korzyści sfery militarnej, czy ekonomicznej, ale na rzecz wspólnego bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju. Nasze życia są tak ściśle ze sobą powiązane, że nie zapewnimy sobie bezpieczeństwa dopóki również „oni’ i „ich” dzieci nie będą bezpieczne. Wielokrotnie już mieliśmy okazję widzieć, że jeśli zagrażamy innym, których „my” się boimy, wzbudzamy w „nich” tylko tym większy strach, co prowadzi jedynie do eskalacji cyklu zagrożeń. Ale nawet jeśli uda nam się uniknąć krwawego konfliktu, środki nieustannie topione w zbrojenia i armie odpływają od koniecznych inwestycji w ochronę zdrowia, edukację, środowisko naturalne i rozwój gospodarczy.
Rodzącym się w tej nowoczesnej erze dominującym czynnikiem staje się Internet, który scala nas, dając nowe możliwości służące ludzkiej solidarności. Naszą współczesność charakteryzują jeszcze dwa inne symbole: grzyb atomowy oraz widok naszej planety z kosmosu. Ten pierwszy przypomina o naszej kruchości, oraz fakcie, że poprzez niezrozumienie, strach, różnice wywodzące się z minionej epoki, nadal jesteśmy gotowi zniszczyć tę cenną sieć życia, w którym człowieczeństwo stanowi pojedynczą nitką. Drugi mówi o majestacie oraz tajemnicy naszego życia na tej malutkiej planecie, wirującej w nieskończoności, otoczonej cienką warstwą atmosfery, na której rozegrały się w krótkim cennym życiu wszystkie pasje i czyny świętych, grzeszników, imperiów, królestw, rodzin oraz pojedynczych ludzi i gdzie miłość oraz piękno nadal są możliwe każdego dnia. Na naszą przyszłość wpłynie decydująco to, czy opowiemy się za wyborem, czy odrzuceniem ludzkiej solidarności. Nie prosimy nikogo, by do nas dołączył. Przypominamy, że już i tak jesteśmy razem, tworząc jedną rodzinę ludzką.
Wzywamy zatem wszystkich do:
● przyjęcia nowego myślenia na temat osiągania pokoju. Musimy wyjść poza przestarzałą filozofię: „Jeśli chcesz przygotować się na pokój, to szykuj się na wojnę’. Widzimy to już teraz jako oczywisty fakt, iż jeśli chcemy pokoju, musimy szykować się na pokój.
● rozpoczęcia negocjacji w celu osiągnięcia prawnie wiążącego, powszechnego I weryfikowalnego procesu eliminowania broni nuklearnej. Broń ta stanowi egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości i dlatego nie wolno jej już nigdy ponownie użyć. Cieszymy się zatem, że coraz większa liczba państw uznaje, iż katastroficzne konsekwencje, jakie niesie za sobą użycie broni nuklearnej wymaga podjęcia zdecydowanych kroków w celu jej zakazu. Cieszymy się, że wkrótce odbędzie się Konferencja w Meksyku, która zgłębi jeszcze bardziej konsekwencje, jakie dla ludzkości może nieść użycie broni nuklearnej,
● nowego spojrzenia na strukturalną niesprawiedliwość ekonomiczną I społeczną, często rodzącą przemoc oraz konflikty zbrojne.
● redukcji olbrzymich środków wydawanych na zbrojenia. W 2012 r. światowe rządy wydały na ten cel 1bilion 700 mld dolarów. Nie możemy sobie pozwolić na marnowanie światowych zasobów, kiedy podstawowe potrzeby tak wielu ludzi pozostają niezaspokojone. Według Ban Ki-moona, „świat jest nadmiernie uzbrojony, pokój zaś – niedoinwestowany”.
● coraz większego uznania ważnej roli, jaką społeczeństwo obywatelskie, zwłaszcza kobiety, mogą odgrywać w unikaniu wojen i konfliktów.
● osiągania negocjowanych oraz pokojowych rozwiązań, które obejmują wszystkie strony wszelkich konfliktów, np. w Syrii.
● uznania, że zmiany klimatu stanowią zagrożenie dla pokoju oraz bezpieczeństwa ludzi.”
Źródło: Szczyt Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla
Fotografia © Anna Karahan