Językoznawca profesor Jan Miodek, legendarna spikerka Krystyna Czubówna oraz aktorzy Błażej Peszek i Jacek Poniedziałek odczytają fragmenty niepublikowanych dotąd europejskich powieści w niezwykłych miejscach Wrocławia. Druga edycja Europejskiej Nocy Literatury (ENL) w Polsce może przyciągnąć rekordową liczbę słuchaczy, tym bardziej, że wśród tegorocznych lokalizacji znalazło się podwórko dawnego więzienia z XIV w., świeżo wyremontowane Oratorium Marianum – ozdobiona pięknymi freskami sala koncertowa o doskonałej akustyce oraz WroArt Center – Centrum Sztuki Współczesnej i Sztuki Mediów.
ENL, nazywana też nocnym świętem słowa pisanego, ma zachęcić do czytania o każdej porze i w każdym miejscu. Od godz. 18 do 22.30 10 osobistości przeczyta fragmenty powieści dziesięciu europejskich autorów. Czytania odbywać się będą co pół godziny w dziesięciu lokalizacjach tak, by każdy z uczestników miał szansę wysłuchać wszystkich tekstów.
Organizatorzy mają nadzieję, że nastrój i frekwencja dorównają pierwszej edycji. – Imprezy literackie mają to do siebie, że mają ograniczone i specyficzne grono odbiorców, tymczasem nam udało się przyciągnąć 11 tys. wrocławian z różnych grup wiekowych. Poranek zarezerwowany był na warsztaty dla najmłodszych, czytaniom po zmierzchu przysłuchiwali się starsi – od nastolatków po seniorów – mówi Polska.pl Katarzyna Janusik, koordynator merytoryczny Europejskiej Nocy Literatury, specjalistka ds. literackich projektu Europejska Stolica Kultury 2016 we Wrocławiu.
Wśród fanów literatury już dziś trwają zakłady, czy tegoroczne czytania przebiją nastrojem wrześniowe, podczas których znany aktor Jan Peszek czytał fragmenty powieści „Kveldsmat” czeskiego pisarza Petra Sabacha z łódki zacumowanej na basenie przy pl. Teatralnym, a aktorka Magda Kumorek „Nową Hiszpanię” Irlandczyka Colma Toibina w Synagodze pod Białym Bocianem, którą po zmroku rozświetlił blask świec.
Katarzyna Janusik przyznaje, że miejsca są elementem kluczowym: – W tegorocznym głosowaniu internetowym na jedno z miejsc tegorocznych spotkań „Więzienna Pub” na podwórku dawnego więzienia miejskiego z XIV w. pokonał m.in. karuzelę w Ogrodzie Staromiejskim, Pasaż pod Błękitnym Słońcem w bliskim sąsiedztwie Rynku oraz Przejście Żelaźnicze przy instytucie im. Jerzego Grotowskiego – wylicza koordynatorka.
Tegoroczna Europejska Noc Literatury przyciągnie miłośników książek prawdziwie gwiazdorskim repertuarem i przedpremierowymi fragmentami hitów, które swoją premierę będą miały w lecie i na jesieni. To na przykład „1913” Floriana Illiesa czy najnowsza książka Mario Vargasa Llosy, której tytuł nie jest jeszcze znany. Vargas Llosa jest, wprawdzie, Peruwiańczykiem, ale ma honorowe obywatelstwo Hiszpanii, organizatorzy postanowili uznać go więc za autora europejskiego. – W zeszłym roku czytaliśmy utwory przygotowane przez fundację organizującą Międzynarodowy Festiwal Opowiadań – Towarzystwo Aktywnej Komunikacji. Niektóre jednak nigdy się w Polsce nie ukazały. W tym roku zależało nam, by wszystkie dzieła słuchacze mogli potem przeczytać. Książka Kate Atkinson „Jej wszystkie życia” została wydana przez Czarną Owcę już w marcu tego roku. Na premiery pozostałych trzeba będzie poczekać – wyjaśnia Katarzyna Janusik.
Europejska Noc Literatury, nazywana w Europie obchodzona jest od pięciu lat. Idea zrodziła się z potrzeby prezentacji najsłynniejszych i najnowszych dzieł literackich w krajach sąsiednich i propagowanie ich przekładu na języki Unii Europejskiej. Wrocław należy do głównych organizatorów projektu Europejskie Noce Literatury 2012-2014 (European Literature Nights 2012-2014) obok Brna, Wiednia, Amsterdamu, Londynu, Sofii, Kijowa i Monachium. Wrocław wywalczył ten tytuł 21 czerwca 2011 r. Przygotowaniami do jubileuszowego roku kieruje Biuro Festiwalowe Impart 2016 pod kierunkiem Krzysztofa Maja. Europejską Stolicę Kultury w 2016 roku uświetni m.in. wręczenie prestiżowych Europejskich Nagród Filmowych, które transmitować będą telewizje z całej Europy. Czerwcowa Europejska Noc Literatury jest także elementem tego projektu.
Źródło: Polska /Autor: Karolina Kowalska
Fotografia © Francesco Carovillano