Polskie tańce narodowe i regionalne, współczesna kultura polska, śpiew – m.in. w takich zajęciach rokrocznie uczestniczą słuchacze Studium Folklorystycznego dla Instruktorów Zespołów Polonijnych przy UMCS. Łączy ich zamiłowanie do śpiewu i tańca ludowego. Do Lublina przyjeżdżają z różnych stron świata, by pod okiem specjalistów najwyższej klasy zdobyć praktyczną wiedzę w zakresie folkloru oraz tytuł instruktora polskiego tańca ludowego.
Studium powstało w połowie lat siedemdziesiątych z inicjatywy zasłużonego działacza na rzecz polskiego folkloru – Stanisława Leszczyńskiego. Przez trzydzieści osiem lat, przewinęło się przez nie ponad 3.5 tysiąca osób, dziś tancerzy lub choreografów, rozsianych po całym świecie polonijnych zespołów ludowych.
Warunkiem uczestnictwa w imprezie jest sprawność fizyczna, doświadczenie taneczne i słuch muzyczny, a do tego znajomość języka polskiego, bo zdaniem pomysłodawcy imprezy – Stanisława Leszczyńskiego – „nie może być tak, że instruktorem polskiego tańca jest ktoś, kto nie zna polskiego”. Wiek nie gra roli, nie dziwi więc fakt, że akademickiej gorączce zdobywania zaliczeń i zdawania egzaminów poddaje się zarówno młodzież, jak i osoby po pięćdziesiątce. Zajęcia taneczne trwają od ośmiu do dziesięciu godzin dziennie, niezmiennie przez siedem dni w tygodniu. Takiego tempa wiele osób nie wytrzymuje. Kontuzje, nadmierne przemęczenie nie wpływają jednak ujemnie na motywację adeptów polskiego folkloru, którzy dając się uwieść urodzie polskiej ludowizny trzy lata z rzędu poświęcają miesiąc życia na to, by w Lublinie uczyć się krakowiaków i oberków. Wyjeżdżając z Lublina do różnych zakątków, nie tylko Europy, ale i całego świata kultywują polską kulturę i tradycję. Studium Folklorystyczne w Lublinie to nie tylko możliwość doskonalenia warsztatu tanecznego i szlifowania polszczyzny. Studium to również niepowtarzalna szansa uzyskania dyplomu renomowanej polskiej uczelni. Serdecznie zapraszamy!
Szczegółowe informacje dostępne są na stronie: Studium Folklorystycznego dla Instruktorów Zespołów Polonijnych oraz profilu na FB
Fotografia © z archiwum prywatnego autorki.