W 2023 roku przypada 160. rocznica podniosłych, ale i tragicznych wydarzeń związanych z Powstaniem Styczniowym – zrywem niepodległościowym przeciwko Imperium Rosyjskiemu, który w latach 1863-1864 zapisał się krwawymi zgłoskami w całym zaborze rosyjskim.
Nie inaczej było w Ostrowi Mazowieckiej i jej okolicach. Jak podkreśla Karolina Kolbuszewska, kierownik działu historyczno-edukacyjnego z ostrowskiego Muzeum Dom Rodziny Pileckich, bohaterowie i miejsca związane z tamtymi tragicznymi wydarzeniami nie są dziś jednak na trwałe zapisane w powszechnej świadomości mieszkańców Ostrowi.
– Pamiętajmy, że istotnym celem naszego Muzeum jest upowszechnianie wartości i tradycji idei niepodległościowej Rzeczypospolitej. Dlatego też, korzystając z tej ważnej, ogólnopolskiej rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, chcemy przypomnieć mieszkańcom, odwiedzającym i turystom o wątkach powstańczych na ziemi ostrowskiej.
Edukacja i emocje w służbie pamięci o Powstańcach
Co ważne, upamiętnienie bohaterów powstania odbędzie się w nietypowy, angażujący społeczność lokalną i turystów sposób.
– Zależy nam, by losów Powstania nie przedstawiać w formie tradycyjnej wystawy, publikacji czy prelekcji. Chcemy ożywić wydarzenia sprzed 160 lat i zaangażować w ich odkrycie wszystkich zainteresowanych. Dlatego też, wspólnie z Fundacją Questingu i wolontariuszami, stworzymy w Ostrowi Mazowieckiej i jej okolicach trzy questy o tematyce powstańczej – komentuje Adam Lubczyński, koordynator zadania z Muzeum Dom Rodziny Pileckich.
Czym są questy?
– Questing to wywodząca się ze Stanów Zjednoczonych metoda tworzenia nieoznakowanych w terenie tras – tłumaczy Edyta Lenart-Wojna, prezes Fundacji Questingu. – To, dokąd ma iść uczestnik, wyznaczają zagadki i rebusy, które znajdują się w opisie trasy na ulotce lub w aplikacji mobilnej. Łamigłówki to pretekst, by gracz zatrzymał się i poznał ludzi, miejsca i wydarzenia z dawnych lat.
Na końcu trasy na każdego czeka symboliczny skarb, czyli potwierdzenie przejścia questu. Jednak największym skarbem nie jest pieczątka lub dyplom w aplikacji; to wiedza, której nie zdobędziemy z przewodników czy podręczników do historii.
– Questing to sprawdzona przez nasze Muzeum forma edukacji przez zabawę. W swoim dorobku mamy już dwie takie trasy. Pierwsza z nich opowiada o Marii Pileckiej, druga natomiast prezentuje dzieje ostrowskich Żydów. Zauważamy, że wielu odwiedzających, po wizycie na wystawie muzealnej, decyduje się na spacer po mieście jedną z tych tras – mówi Adam Lubczyński.
Warsztaty pełne wiedzy i historii
O tym, gdzie powstaną questy i o czym dokładnie będą opowiadać, zdecydują uczestnicy warsztatów, które odbędą się już w kwietniu w Muzeum. Wezmą w nich udział zaangażowani przedstawiciele ostrowskiej społeczności.
– Swoją chęć udziału w tym niezwykłym projekcie zgłosiło już wiele osób w różnym wieku, którym na sercu leży zachowanie pamięci o historii Ostrowi Mazowieckiej i okolic – mówi Adam Lubczyński. – Przez najbliższe tygodnie trzy pięcioosobowe grupy spotykać się będą z trenerem questingu i pracownikiem naszego Muzeum. Uczestnicy projektu dowiedzą się, czym jest questing i jak tworzyć emocjonujące trasy. Wspólnie zdecydujemy, które wątki
z powstańczej historii zmienimy w questy. W ten sposób mieszkańcy Ostrowi będą mieć wpływ na kształt całego projektu.
Następnie uczestnicy wyjdą w teren i opracują przebieg tras. Z pewnością uwzględnią one miejsca potyczek, kapliczki i mogiły upamiętniające zryw niepodległościowy. Efekt pracy wolontariuszy zmieniony zostanie w 3 profesjonalne questy, które dostępne będą za pomocą ulotek i należącej do Fundacji Questingu bezpłatnej aplikacji mobilnej Questing – gry terenowe.
Wyrusz na trasę i zdobądź atrakcyjne nagrody
Podsumowaniem pracy ochotników będzie piknik questowy. We wrześniu wszyscy chętni wezmą udział w grze terenowej. Zadanie polegać będzie na jak najszybszym przejściu na czas trzech przygotowanych przez wolontariuszy questów. Wszyscy uczestnicy zaznajomią się w ten sposób z historiami powstańczymi, a najszybsi questowicze otrzymają atrakcyjne nagrody.
– Zależy nam, by w zadaniu udział wzięło jak najwięcej osób, w tym także turystów, którzy nie mogą być w Ostrowi podczas pierwszego pikniku – zachęca Edyta Lenart-Wojna. – Dla nich przygotowaliśmy drugi, nieco dłuższy konkurs. Nie mogę jeszcze zdradzać jego szczegółów, ale tutaj liczyć się będzie nie tyle szybkie przejście tras, ale przede wszystkim dokładność i kreatywność questowiczów.