Tło historyczne
W 1915 roku Sękowa i Gorlice stały się areną jednej z największych, a zarazem najważniejszych bitew frontu wschodniego I Wojny Światowej. Wpłynęła ona w znaczący sposób na losy wojny, a w konsekwencji na możliwość odrodzenia się Państwa Polskiego. Ziemia Gorlicka w czasie tej wojny należała do Monarchii Austro-Węgierskiej. Na początku listopada 1914 roku Rosjanie zaczęli ofensywę w kierunku Krakowa. Działania te doprowadziły do zajęcia przez nich Gorlic. Miasto zdobyli 27 grudnia i okupowali przez 4 miesiące. Okazało się wtedy, że wojska carskie, a naprzeciw nich austro- węgierskie utknęły na kilka miesięcy w okopach.
2 maja 1915 r., we wczesnych godzinach rannych, na odcinku ok. 32 km (od Ciężkowic, przez Łużną i Gorlice po Ropicę Ruską) starło się ze sobą prawie 200 tysięcy żołnierzy. Ostatecznie Rosjanie zostali pokonani i zmuszeni do odwrotu, a Gorlice niemal doszczętnie zostały zniszczone.
Zaczynamy na Rynku w Gorlicach
Gorlice i Sękowa słynące z wielu ciekawych atrakcji turystycznych co roku, w pierwszych dniach maja – czyli w okolicach długiego świątecznego weekendu wzbogacają się jeszcze o dodatkowe atrakcje dla których warto odwiedzić te miejscowości – nie bacząc na pogodę.
W tym roku wszystko zaczęło się w Gorlicach spotkaniem pod nazwą „Życie obozowe trzech wielkich armii”, które odbyło się 3 maja na płycie Rynku. Od godziny 12:00 dla wszystkich odwiedzających dostępne było obozowisko wojskowe (miasteczko frontowe) odtwarzające realia, w jakich żołnierze trzech wielkich armii – niemieckiej, austrowęgierskiej i rosyjskiej – przygotowywali się do Bitwy Gorlickiej. Można było zobaczyć m.in. lazaret, kuchnie polową, oraz ok. 50 rekonstruktorów w mundurach i strojach z epoki.
Rekonstrukcja ze scenariuszem
4 maja 2019 roku w Sękowej obchodzona była 104 rocznica ,,Bitwy pod Gorlicami”. W miejscu autentycznej bitwy już po raz 9 rekonstruktorzy odtwarzają to wydarzenie. Ale nie jest to zwykłe przypomnienie wydarzeń z tamtych czasów – o nie! To wydarzenie jest wyjątkowe, bo wszyscy biorący w nim udział pasjonaci historii i militariów tzw. Rekonstruktorzy odtwarzają bitwę pisząc co roku inny scenariusz niczym konspekt do filmu. To sprawia wrażenie bardzo realistycznego odtworzenia tej bitwy, a zarazem w niesamowicie ciekawy i przystępny sposób edukuje wszystkich tych i młodych i trochę starszych, którzy być może nie znają tej historii. Każda organizowana rekonstrukcja ma swój przekaz. W tym roku motywem przewodnim były cmentarze i polegli, którzy spoczywają we wspólnych grobach.
Trzeba dodać, że taka rekonstrukcja i samo wydarzenie, które trwa około 2 godzin wymaga ogromnej pracy ludzi, którzy w niej biorą udział. Praktycznie przez cały rok trwają przygotowania, pisany jest scenariusz, zbierany sprzęt i są przygotowywane repliki oryginalnych i autentycznych strojów z czasów I Wojny Światowej. Żołnierze występujący w rekonstrukcji mają na sobie praktycznie takie same rzeczy – jakie mieli na sobie żołnierze w 1915 roku. I tu wielki szacunek dla nich, bo nie jest to tanie hobby. Jak się bowiem okazuje jeden komplet takiego stroju czyli munduru kosztuje od 4 do 6 tyś zł! A wiadomo, że po każdej takiej bitwie strój może być zniszczony i czasami nadaje się do wyrzucenia. I aby wziąć udział w wydarzeniu w kolejnym roku – trzeba postarać się o nowy mundur.
Do tego piękna narracja, niecodzienna muzyka, niesamowite efekty pirotechniczne – to wszystko trzeba zobaczyć na własne oczy – tylko tutaj, tylko w Sękowej co roku – na początku maja.
ATekst: Grzegorz Skrzypak / MediaNet-TV Production s.c.
Fotografie © Grzegorz Skrzypak oraz materiały prasowe