W dniu 30 listopada, w dzień św. Andrzeja, w aurze zimowej zawieji odbyła się w Sankt Petersburgu niezwykła uroczystość odsłonięcia pomnika pamięci wybitnego Polaka – uczonego, filozofa, poety – Teodora Szumowskiego (1913-2012).
W książce „Polacy w Sankt Petersburgu”, wydanej w 2012 roku pisaliśmy, że w 2013 będziemy obchodzić 100 rocznicę urodzin znanego orientalisty. Zmarł, nie doczekawszy się jubileuszu, w dniu 28 lutego 2012 roku. Odszedł Człowiek po przeżyciu całego wieku: okrutnego w stosunku do Niego i jego Rodziny – Polaków z Żytomierza, skąd po wybuchu I wojny światowej udali się do Azerbajdżanu (Polacy w Azerbejdżanie czczą to nazwisko w szczególny sposób), gdzie znaleźli przysłowiowy kawałek chleba – ojciec w charakterze księgowego, matka jako nauczycielka muzyki. Po krótkim pobycie z najbliższymi matka Amelia wyjechała do Żytomierza, do obłożnie chorego ojca. Powrót do rodziny trwał 13 lat. Wojenna tułaczka, brak łączności z najbliższymi sprawił, że po odnalezieniu 3 synów i męża odeszła na skutek chorób i cierpień.
Teodor (mówiono na niego również Todek) dziecięce lata spędzał na odwiedzaniu starych cmentarzy azerskich, próbie odczytywania arabesek i napisów na płytach nagrobkowych. Starszy brat, niezwykle uzdolniony muzycznie, grał na własnoręcznie zrobionych skrzypcach, zaś Todek grał na gitarze i śpiewał azerskie pieśni. Mijały lata. Młodzieniec Szumowski zgłosił się do pracy w kopalni węgla, skąd pisał listy do znanych mu z prasy uczonych orientalistów. Los połączył Go na długie lata pracy naukowej i wyrzeczeń łagiernych z innym wybitnym Polakiem – orientalistą Ignacym Kraczkowskim*. W 1938 roku, w Leningradzie został aresztowany za to, że był Polakiem (mówił o tym wielokrotnie publicznie) i zesłany za działalność wywrotową z synem poetki Anny Achmatowej – Lwem Gumilowem. Pomijam lata upokorzeń i powtórnego zesłania, trudności z uznawaniem jego osiągnięć naukowych w okresie sowieckim.
Chociaż nigdy nie wyjeżdżał do Polski (ze zrozumiałych względów) i nie miał również kontaktów naukowych z polskimi orientalistami, był jednakże związany z Macierzą, z jej historią i kulturą. Potrafił godzinami recytować polskich poetów, zaś każdy nowy dzień rozpoczynał odegraniem 1 lub 2 Koncertu Fortepianowego F. Chopina. Całe dnie, do końca życia, poświęcał pracy naukowej, nie miał go na czcze pseudonaukowe dysputy. Był niejednokrotnie szykanowany przez niektóre środowiska akademickie miasta i państwa. Wytrwał i został ikoną dla wyznawców islamu: rosyjskich Azerów, Tatarów, Kirgizów. To własnie oni ratowali go w trudnych chwilach życia. Ostatnie dzisięciolecie był dosłownie noszony przez nich na rękach. Opłacano leczenie, obuwie ortopedyczne i wszelkie inne potrzeby. Restauracja „Baku” wysyłała obiady i tołmę. Na Jego 95-lecie wydano specjalne przyjęcie w hotelu „Astoria” z udziałem administracji miasta. Ostatnia przysługa – to pochowanie Teodora Szumowskiego na Mostkach Literackich, u stóp pomnika Jego nauczyciela – Ignacego Kraczkowskiego.
Na mogile Teodora Szumowskiego staraniem Azerów i Tatarów mieszkających w Petersburgu postawiono pomnik: ”Ex Oriente Lux”. Stela w tradycji muzułmańskiej opatrzona jest arabeską. Pomnik jest dowodem wdzięczności wyznawców islamu dla Polaka – tłumacza ostatniej Księgi objawionej – Koranu – na język rosyjski.
W dniu 30 listopada na mogile Uczonego złożono w imieniu Konsula Generalnego RP w Sankt Petersburgu wiązankę biało-czerwonych goździków, przepasanych wstęgą w polskich barwach narodowych.
* (Ignacy Kraczkowski (1883-1951) – orientalista, arabista, twórca radzieckiej szkoły arabistycznej. Urodzony w Wilnie, absolwent Wydziału Języków Wschodnich Uniwersytetu w St. Petersburgu).
Obszerniejszy artykuł na temat Teodora Szumowskiego będzie można niedługo przeczytać w Gazecie Petersburskiej.
„Gazeta Petersburska„ jest miesięcznikiem kulturalno-oświatowym, wydawanym od grudnia 1998 przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Polonia” im. Adama Mickiewicza w Sankt Petersburgu. Ukazuje się w dwóch wersjach językowych – po polsku i po rosyjsku oraz w formie drukowanej i elektronicznej. W ciągu 14 lat powstał zgrany, wielopokoleniowy zespół redakcyjny, który doskonale łączy doświadczenie, wiedzę, szacunek do tradycji z nowoczesną, internetową formą mediów. Cały zespół zna język polski i posiada niezwykłe zasługi w promocji wszystkiego, co polskie w mieście nad Newą. Na łamach „Gazety Petersburskiej można przeczytać nie tylko bieżące informacje o wydarzeniach z różnych dziedzin życia, ale również ciekawe artykuły i wywiady prezentujące sylwetki Polaków w Rosji i na świecie. Gośćmi Gazety byli już m.in. Krzysztof Penderecki, Mariusz Wilk, Jerzy Czech, Janusz Leon Wiśniewski, Krzysztof Zanussi.